niedziela, 19 czerwca 2016

5. Chłopak, który stracił głowę - John Corey Whaley

Tytuł - Chłopak, który stracił głowę 
Autor - John Corey Whaley
Liczba stron - 350
Wydawnictwo - Moondrive (Otwarte)


Opis :





Hej!

Poznaj Travisa. Ma 16 lat, superdziewczynę i nieuleczalnego raka.
Gdy staje przed wyborem: śmierć lub eksperymentalna operacja, nie zastanawia się długo.
Godzi się na to, by ciało od szyi w dół przeszczepiono mu od zdrowego człowieka.
Jest tylko jeden problem –
na razie rozwój medycyny nie pozwala na przeprowadzenie tak skomplikowanego zabiegu,
dlatego chłopak musi zostać wprowadzony w śpiączkę podobną do hibernacji i czekać.
Żegna się więc z bliskimi, bo nie wie, czy i kiedy się z nimi zobaczy.


Budzi się pięć lat później. Ma własną głowę i atrakcyjne, choć obce ciało.

Świat z pozoru jest taki sam jak dawniej. Jednak powrót do życia wygląda inaczej,
niż Travis to sobie wyobrażał. Jego przyjaciele są już na studiach,
rodzice coś przed nim ukrywają, a dziewczyna… 
Hmm, wygląda na to, że ma narzeczonego.
Trudno się dziwić, że chłopak nie ma zamiaru się z tym pogodzić.


Moje zdanie :


Szczerze ?
Nie podobała mi się ta książka.
Praktycznie przez całą książkę Travis użalał się nad sobą i mówił,
jaki to on jest biedny,
kiedy w tym samym czasie jego rodzina, nowi znajomi,
próbowali mu pomóc.
Myślałam, że to będzie w stylu
"Gwiazd Naszych Wina",
ale nie! No bo jak nie ma cię parę lat 
na świecie i praktycznie nie
żyjesz
to co się dziwisz, że twoja dziewczyna chciała sobie
poukładać życie.
I zamiast wziąć się w garść,
to najlepiej mówić jak to źle i niedobrze.

Serio irytował mnie ten Travis.
Nienawidzę takich bohaterów.


Nie polecam

Szalony Mól Książkowy ;)


sobota, 11 czerwca 2016

EpikBox Vintage

Dosłownie wczoraj
przyszedł do mnie mój 
EpikBox Vintage.

Co to?
Zapytacie.

A, więc dla osób, które wiedzą co to EpikBox:
To to samo, ale ze starszą książką,
możecie też wybrać o jakiej tematyce 
+
parę gadzetów
+
herbata.


P.S. Bardzo pyszna ;)



Dla osób, które nie wiedzą co to EpikBox:

EpikBox to pudełko zawierające książkę wydaną na 30 dni przed 
przysłaniem pudełka. 
Wychodzi co 3 miesiące.
Jest w nim:
Książka
Parę Gadżetów ( 3-5 )

Miałam już 2 EpikBoxy,
z których byłam bardzo zadowolona.


W moim EpikBox Vintage było:

Książka : INRERŚWIAT
2 zakładki magnetyczne
1 zakładka papierowa
Pyszna herbata
Dużo różnych ulotek
Magnes na lodówkę z napisem READ


Można powiedzieć, że to taki mini EPIKBOX



Serdecznie Polecam 



Szalony Mól Książkowy ;)


P.S. Zdjęcia pojawią się na stronie na Facebook'u

Po co jest film jak jest książka 

środa, 1 czerwca 2016

Opinia - inkBook + pakiet Legimi Premium

Mniej więcej 10 miesięcy temu, 
postanowiłam, że wykupię 
pakiet Legimi PREMIUM
+
inkBook za 1 zł.



Ocena inkBook'a :

8/10

Prawie bez problemowa pomoc techniczna.
Prawie - czyli :

+    Natychmiastowa bezpłatna pomoc techniczna + gwarancja
+    Szybkie odpowiadanie na maile.
  +   Szybka pomoc techniczna

-    Po przysłania czytnika po naprawie, oddali mi porysowany ekran.
Miał dosłownie 3 ryski.


Oprócz tego brak minusów, 
plusów jeszcze parę się znajdzie.



Fajny i łatwy w obsłudze system operacyjny.



Całkiem niezła grafika.




Ocena pakietu Legimi PREMIUM


8/10





Bardzo duży wybór ebooków, za przystępną cenę.



Dobry kontakt z obsługą techniczną.


Szybka odpowiedź na pytania mailowe.


Niestety, nawet przy pakiecie premium,
za nowości i niektóre bestsellery trzeba płacić, lecz to tylko pojedyncze
przypadki.
Jest już dużo książek, które były płatne,
ale Legimi stwierdziło,
że je udostępnią.


Duża ilość urządzeń na których można używać aplikacji Legimi.


Bardzo szybka wysyła.
InkBook przyszedł już w tym samym tygodniu, jeżeli się nie mylę ok. 2 dni po
złożeniu zamówienia.




POLECAM SERDECZNIE!!!!


Szalony Mól Książkowy









Ulubieńcy Maja

Witajcie książkoholicy, mole książkowe, bibliotekarze,
i inne 
stworzenia żyjącopodobne stworzone do czytania.

Trudno jest mi określić moich ulubieńców,
bo tak naprawdę nie zwracam na to uwagi.

No nic wam na to nie poradzę, 
no więc dlatego postanowiłam,
że przestane pisać ulubieńców, bo poprostu nie lubię tego robić.

Nie przykładam do tego wagi i tyle koniec kropa.



Szalony Mól Książkowy